W zeszłym tygodniu Rosja wyniosła na orbitę satelitę o nazwie Mayak. Urządzenie stanie się wkrótce jednym z najjaśniejszych obiektów na naszym niebie.
Mayak to dzieło inżynierów z Moscow State Mechanical Engineering University. Satelita został wyniesiony na orbitę z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie rakietą Sojuz. Z pomocą tego urządzenia, twórcy chcą przetestować technologię przeznaczoną do wykonania deorbitacji satelity.
Mayak to tzw. cubesat, czyli rodzaj miniaturowego satelity. Na swoim pokładzie posiada wykonany z materiału polimerowego niezwykle cienki żagiel o powierzchni 16 metrów kwadratowych, który po rozłożeniu będzie odbijał światło słoneczne w kierunku Ziemi. Z naszej perspektywy będzie to zaraz po Słońcu i Księżycu najjaśniejszy obiekt na niebie.
Dla zainteresowanych tematem należy dodać, że dokładną lokalizację Mayak można obserwować na żywo na podanej stronie internetowej: http://www.n2yo.com/?s=42830. Satelita powinien być widoczny również w Polsce, gdy tylko rozłoży swój żagiel i oczywiście gdy pozwolą na to warunki pogodowe.
Choć satelita Majak (pol. latarnia morska) trafił na orbitę wraz z pokaźną liczbą 72 innych, zazwyczaj niewiele różniących się od siebie obiektów typu CubeSat, autorzy projektu – młodzi rosyjscy specjaliści z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Budowy Maszyn (MAMI) - określają go jako pionierski w wielu różnych aspektach. Instrument ten, dostarczony na orbitę 14 lipca br. przez rakietę nośną Sojuz-2.1a, jest po pierwsze jedynym dotąd rosyjskim projektem tego typu opracowanym przez amatorów ze środków pochodzących ze społecznej zbiórki funduszy. Po wtóre, zdefiniowany jako projekt popularyzatorski i zachęcający młodych ludzi do realizacji zainteresowańastronautycznych Majak został opracowany tak, by wyróżniać się swoimi założeniami na tle innych przedsięwzięć tego typu.
Stąd też założenie, by stworzyć najlepiej widoczny obiekt na nocnym niebie, znacząco jaśniejszy od wszystkich pozostałych satelitów, a nawet większości naturalnych ciał niebieskich - ustępujący pod tym względem jedynie Księżycowi. Stwierdzono, że umożliwi to orbitalny reflektor światła słonecznego, działający w oparciu o rozkładany profil cienkiego materiału odbijającego promieniowanie, mylaru. Konstrukcję zaprojektowano tak, by po rozłożeniu uzyskać „zwierciadło” o powierzchni 16 m2. Sam mikrosatelita waży 3,55 kg, dysponując wymiarami10 x 10 x 30 cm.
Znaczącą część środków na wdrożenie projektu pozyskano dzięki platformie crowdfundingowej Boomstarter, na której zakumulowano fundusze o wartości 1 793 831,4 rubli (blisko 110 tys. zł). Pieniądze przekazywali również fundatorzy indywidualni. Finalnie na wdrożenie projektu Majak zebrano 3 894 583,8 rubli (ok. 230 tys. zł).
Sfinansowana w ten sposób misja rosyjskiego amatorskiego satelity ma potrwać 30 dni. Po tym czasie, jaki Majak spędzi na pułapie 600 km nad Ziemią, obiekt spali się w ziemskiej atmosferze. Deorbitacja Majaka zostanie przeprowadzona po zmianie zastosowania syntetycznego reflektora, który już jako żagiel spowalniający umożliwi zakończenie operacji. Będzie to zarazem test naukowego komponentu projektu, który dedykowany jest poszukiwaniu sposobów usuwania kosmicznych śmieci.
Jak dotąd – na kilka dni po wystrzeleniu Majaka – nie odnotowano jednak potwierdzonych raportów o zaobserwowaniu obiektu. Jeśli przyjąć za wiarygodne podawane uprzednio dane co do oczekiwanych parametrów jasności (w granicach -2 w skali magnitudo), Majak powinien być nieznacznie lepiej widoczny od najjaśniejszej gwiazdy nocnego nieba, Syriusza (ok. -1,5 mag). Wśród oszacowań możliwej skali jasności obiektu są też takie, które zakładają nawet do -10 mag (wielkość porównywalna z jasnością Księżyca). Tak optymistyczne założenia są jednak powszechnie uznawane za przesadzone.